Zaznacz stronę

Wybierając się z grupą naszego Klienta motoryzacyjnego w czerwcu 2018 na Maderę – Wyspę Wiecznej Wiosny, nie spodziewaliśmy się, że wiosenna pogoda zaskoczy nas już na lotnisku w Warszawie 😉 Wiosenna burza uziemiła nasz samolot na dłuższy czas, przez co nie zdążyliśmy na lot Lizbona – Madera.

Przewoźnik zagwarantował nam jednak nocleg w Lizbonie w 5* hotelu w centrum miasta, niedogodności zostały więc zadośćuczynione, a przy okazji mogliśmy wybrać się na spacer ” Lisbon by night” 😉 Kolejnego ranka wyruszyliśmy do naszej destynacji – Funchal, by wylądować na jednym z dziewięciu najbardziej niebezpiecznych lotnisk świata.

Photo credit: Aero Icarus on Visualhunt

Nie tracąc zbędnego czasu, po sutym lunchu ruszyliśmy na zwiedzanie stolicy wyspy Funchal wraz ze wzgórzem Monte na które wjechaliśmy kolejką Teleferico, a z którego zjeżdżaliśmy oczywiście toboganami 😊

Sielski pobyt na wyspie obfitował w różnego rodzaju atrakcje – robiliśmy zakupy na lokalnym rynku zaopatrując się w owoce, warzywa i ryby złowione w Atlantyku, udaliśmy się na artystyczną ulicę Rua de Santa Maria, pływaliśmy katamaranem  wzdłuż wybrzeży Madery wynajętym na wyłączność naszych gości, pojechaliśmy do Camara de Lobos, niezwykle urokliwego miasteczka, gdzie na tarasie jednej z restauracji Winston Churchill malował zatokę rybacką, dotarliśmy do Cabo Girão, najwyższego klifu w Europie, uczyliśmy się parować wino Madera z ręcznie wytwarzanymi czekoladkami. Wjechaliśmy też na Pico Do Areeiro, trzeci najwyższy szczyt na Maderze i spacerowaliśmy po lewadach.